Nasz ostatni w tym sezonie artystycznym koncert upłynie pod znakiem literatury romantycznej. Arcydzieła symfoniki tego okresu reprezentować będą dwa utwory dwóch zaprzyjaźnionych ze sobą kompozytorów. Pierwszy to Johannes Brahms przedstawiciel nurtu klasycyzującego w niemieckim romantyzmie, który w swoich dwóch koncertach fortepianowych uprzywilejował partię orkiestrową, nie umniejszając jednak wcale stopnia trudności w partii fortepianowej. Koncert B-dur, podobnie jak symfonia, składa się z czterech części i trwa – bagatela! – ponad 45 minut. I tak jak jest to dzieło niesłychanie trudne dla solisty, wymagające mistrzowskiej ręki, tak też atrakcyjne dla słuchaczy, zachwycające ekspresją, ujmujące liryzmem. W jego interpretacji bardzo ważnym elementem składającym się na sukces jest operowanie emocjami wyrażanymi raczej delikatnym patosem, niż dramatycznymi akordami. „Koncercik” – jak przewrotnie o nim mówił jego twórca – swoje prawykonanie miał w 1881 roku w Budapeszcie i od tej pory święci nieustanne triumfy na estradach świata. Utwór ten usłyszymy w wykonaniu Eugena Indjica, artysty, o którym Artur Rubinstein powiedział, że jest to „światowej klasy pianista o rzadkiej muzykalności i artystycznej perfekcji”.
„Nigdy nie myślałem, że znam Symfonię Z Nowego Świata Dworzaka, a przecież uwielbiam to!” – wyznał ktoś na forum internetowym. Niezwykle popularna i od momentu prapremiery odnosząca olbrzymie sukcesy Symfonia e-moll powstała pod wpływem wrażeń kompozytora z pobytu na ziemi amerykańskiej. O jej powodzeniu najpewniej zadecydowały zarówno elementy melodii murzyńskich i indiańskich, jak i rodzime, czeskie inspiracje muzyczne, tworzące w rezultacie egzotyczny koloryt dzieła.
Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Świętokrzyskiej dyrygować będzie Jacek Rogala.


EUGEN INDJIC
Gra Chopina jak Polak, Débussy’ego jak Francuz i Prokofiewa jak rosyjski mistrz – tak pisała krytyka o Indjicu.
Światowej klasy wirtuoz, laureat konkursu chopinowskiego z 1970. Mam żonę Francuzkę, paszport amerykański i francuski – śmieje się Indjic. Jego ojciec był Serbem (wysoki oficer wojskowy), matka Rosjanką (pianistka-amatorka). Mając 4 lata wraz z matką wyemigrował do Springfild koło Bostonu. Muzyką zainteresował się przypadkowo pod wpływem wysłuchania płyty z nagraniem Impromptu cis-moll i Poloneza As-dur Chopina. Systematyczną naukę gry na fortepianie rozpoczął jako 8-latek. Dwa lata później grał dla telewizji NBC, a mając 13 lat po raz pierwszy wystąpił z Washington National Symphony Orchestra. Jest absolwentem Juilliard School of Music w Nowym Jorku oraz Harvard University. W 1968 nawiązał kontakt z Arturem Rubinsteinem, u którego pobierał konsultacje prywatne w Nowym Jorku lub Paryżu przez ponad dziesięć lat. W latach 1965-72 Indjic urlopy spędzał na lekcjach u Nadii Boulanger w Paryżu oraz u Clifforda Curzona w Fontainebleau. Przed wyjazdem na Konkurs Chopinowski do Warszawy w 1970 przez kilka miesięcy pracował z Witoldem Małcużyńskim na Majorce i Konstantym Schmaelingiem w Paryżu. W latach 1961-69 Arkady Fiedler każdego sezonu zapraszał młodocianego pianistę do udziału w letnim festiwalu z orkiestrą Boston Pops w Tanglewood.
Jest laureatem trzech międzynarodowych konkursów pianistycznych: Konkursu Chopinowskiego w 1970, w Leeds w 1972 i w Tel Awiwie (im. Artura Rubinsteina) w 1974. Koncertował niemal we wszystkich państwach europejskich, obu Amerykach, Afryce oraz krajach Bliskiego i Dalekiego Wschodu. W Polsce jest częstym i lubianym gościem. Artysta dokonał wielu nagrań dla firm fonograficznych, także w Polsce. Był jurorem międzynarodowych konkursów pianistycznych w Warszawie (Konkurs Chopinowski 2000), Lizbonie, Tel Awiwie i Monte Carlo. Prowadzi letnie kursy mistrzowskie w Paryżu i Pradze.


JACEK ROGALA
Dyrektor Naczelny i Artystyczny Filharmonii Świętokrzyskiej.